Narkotyki. Narkotyki. Narkotyki. Narkomania. Narkobiznes. Wojny gangów. Miliardy na walkę z narkomanią. Miliardy zarabiane na narkobiznesie. Narkotyki to doskonale zorganizowany Biznes bez duszy.
Problem z którym w żaden sposób nie można sobie poradzić?
Wypisano na ten temat ocean atramentu, więc nie będziemy tekstowo nic więcej dodawać, natomiast zaprezentujemy kilka filmów z których niedwuznacznie wynika że rozwiązanie jest stosunkowo proste, tylko trzeba zerwać ze schematycznym myśleniem. I oczywiście trzeba chcieć, by zarabiało państwo, a nie gangi.
Jednym słowem prezentujemy publikacje odpowiadające na pytanie - kto się boi czarnego luda?
Absolutnie nie jesteśmy zainteresowani zakupem jakichkolwiek narkotyków, oprócz papierosów (niestety palimy tutaj wszyscy) i dobrego alkoholu, ale zdrowy rozsądek podpowiada - Zalegalizować! Będzie spokój i państwo jeszcze na tym dobrze zarobi.
Sytuację najlepiej wyjaśniają dwie wiadomości ze świata. (27-X-2010) 1/ Miliarder i filantrop George Soros przeznaczył milion dolarów na kampanię na rzecz zalegalizowania marihuany w Kalifornii - poinformował we wtorek stanowy dziennik "Sacramento Bee".
Soros opublikował we wtorek w dzienniku "The Wall Street Journal" artykuł, w którym wyjaśnia swoje poparcie dla inicjatywy zalegalizowania marihuany.
Zdaniem Sorosa legalna, opodatkowana sprzedaż narkotyku oszczędzi Kalifornijczykom kosztów związanych z jego zwalczaniem oraz nakładów na policję, agencję ds. narkotyków i innych przedstawicieli prawa oraz utrzymywanie w więzieniach osób skazanych za hodowlę konopi indyjskich, spożycie marihuany lub jej sprzedaż. Równocześnie dochody z podatków zasilą stanowy budżet.
Miliarder - filantrop pisze, że "tak jak poszczególne stany odwoływały prohibicję", tak teraz powinny podjąć analogiczną inicjatywę wobec praw dotyczących marihuany. Źródło: www.onet.pl
2/ Ameryka Łacińska nie chce legalizacji marihuany w USA Przywódcy krajów Ameryki Łacińskiej zebrani na jednodniowym szczycie w Kartagenie, na północy Kolumbii, opowiedzieli się we wtorek przeciw zalegalizowaniu marihuany w Kalifornii.
Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos, który był gospodarzem szczytu, powiedział, że zalegalizowanie marihuany w Kalifornii utrudni wspieraną przez rząd USA walkę z przemytem narkotyków z krajów, które są "na linii ognia" w wojnie przeciw przemysłowi narkotykowemu.
"Jak mogę powiedzieć farmerowi w moim kraju, który uprawia konopie indyjskie, że wsadzę go do więzienia, gdy (...) produkcja, sprzedaż i konsumpcja marihuany (w Kalifornii) jest legalna?" - Powiedział Santos w wywiadzie dla kolumbijskiej stacji radiowej Caracol. Źródło: www.onet.pl
Czy to nie dziwne, że legalizacji marihuany najbardziej boją się najwięksi producenci nielegalnych narkotyków w Ameryce??? Czego się obawiają? Wygląda na to, że po legalizacji marihuany, można się spodziewać pełnej legalizacji narkotyków, o którą walczy Jack Cole występujący w filmie zamieszczonym poniżej, i w ciągu jednej nocy skończy się super dochodowy narkobiznes.
Obejrzyj ten film. Zrozumiesz wszystko.
Emerytowany porucznik z 26-letnim stażem w policji New Jersey - Jack Cole, założyciel organizacji Law Enforcement Against Prohibition, opowiada o skutkach wojny z narkotykami. http://www.leap.cc Wywiad pochodzi z kanału: http://www.youtube.com/user/UlrikBrask
Proste. Mądre. Skuteczne. Ale poprawność polityczna i religijna na rozsądne rozwiązania nie pozwalają.